W angielskich wyborach lokalnych kandydaci politycznego islamu wygrali w dużej liczbie, po prostu dlatego, że mają większość. Takie są konsekwencje niekontrolowanej imigracji muzułmańskiej. Wielka Brytania nie jest jedynym krajem, który czekają mroczne czasy.
W wyborach lokalnych w Anglii i Walii rządzący w Wielkiej Brytanii torysi ponieśli poważne straty. Konserwatyści stracili prawie połowę swoich miejsc w radach, zachowując zaledwie 513 miejsc w radach miejskich i okremgowych. Według mediów głównego nurtu może to oznaczać koniec rządów Partii Konserwatywnej po 14 latach, jeśli trend wyborczy się utrzyma.
Kolejna rzecz, o której nasze media prawie nie wspominają: w angielskich wyborach lokalnych zwyciężyło wielu kandydatów, którzy otwarcie reprezentują polityczny islam. Jako “niezależni” tworzą oni nową, islamską siłę w angielskich radach miejskich i lokalnych.
Nie tylko muzułmanin Sadiq Khan może nadal rządzić “Londonistanem” po wyborach lokalnych. W dużych miastach, takich jak Bradford, Leeds i Oldham – gdzie muzułmanie stanowią co najmniej jedną czwartą populacji – islam wygrał.
The Islamists won elections in Bradford, UK, simply because they are majority. These are the results of uncontrolled immigration. Dark times ahead for UK. pic.twitter.com/hQLoaaEshf
— RadioGenoa (@RadioGenoa) May 4, 2024
Na przykład w radzie miasta Leeds, gdzie niejaki Mothin Ali zdobył mandat z ramienia Partii Zielonych. Na swoim przyjęciu wyborczym krzyczał “Allahu akbar” i obiecał przed flagą Palestyny, że jego grupa nie zostanie uciszona.
A man wearing an Islamic dress just won an election in the UK and celebrated by screaming “Allah Akbar” and vowing to “raise the voice of Al Aqsa [the mosque built on top of the Jewish temple in Jerusalem].”pic.twitter.com/KMaI2LZZ7N
— Marina Medvin 🇺🇸 (@MarinaMedvin) May 4, 2024
W Oldham w Greater Manchester odsetek muzułmanów również wynosi jedną czwartą. Również tutaj Partia Pracy została pokonana i straciła większość w radzie: partia straciła cztery mandaty, Lib Dems jeden, a wszystkie pięć zdobyli niezależni, donosi (berichtet) TE.
Nein, das ist nicht irgendwo in Kabul oder so. Das ist im britischen Burnley, wo der muslimische Sieger der Wahl seinen Triumpf feiert pic.twitter.com/F3EMr3d8rO
— Anabel Schunke (@ainyrockstar) May 5, 2024
Warunki, które obecnie panują w brytyjskich miastach, że jest to po prostu islamskie zawłaszczanie ziemi, pokazuje wzraynie przykład angielskiego miasta Bradford. Podobnie jak wszędzie indziej, gdzie masowo osiedlają się muzułmanie, obszar ten jest dotknięty incydentami, które już dawno stały się normą: Na przykład nauczyciel, który pokazał zdjęcie proroka Mahometa, by porozmawiać na temat bluźnierstwa, został skazany na dożywocie w ukryciu. Uzeń musiał odpowiedzieć za uszkodzenie Koranu. Trzy lata temu autor książki Ed Husain (“Among The Mosques: A Journey Across Muslim Britain”) zwrócił uwagę na obszary zakazane dla “białych” Brytyjczyków i wpływ radykalnych sekt islamskich, takich jak Deobandi i innych, które zachęcają rodziny do przyjęcia szczególnie surowych praktyk.
A Bradford i okolice West Yorkshire nie są jedynym obszarem, który tak wygląda. Miejsca takie jak Bolton, Dewsbury i Blackburn wydają się niczym nie różnić. Takie są konsekwencje niekontrolowanej imigracji muzułmanów. Nadchodzą mroczne czasy, nie tylko dla Wielkiej Brytanii. (SB)
Ten artykuł po raz pierwszy pojawił się na JouWatch (JouWatch), naszym partnerze w EUROPEJSKIEJ WSPÓŁPRACY MEDIALNEJ.
***
Autor zajmuje się islamem od prawie 30 lat. Ta książka, wydana wreszcie po raz pierwszy w Polsce, pokazuje islam w całej jego nieupiękrzonej rzeczywistości jako egzystencjalne zagrożenie dla wolności i demokracji na świecie. Jeden z czytelników napisał: „Jan Sobiesky – Austriak polskiego pochodzenia, pokazuje nam w swojej nowej książce, jakie niebezpieczeństwo na nas czyha: ´niebezpieczeństwo bycia podbitym przez wyznawców faszystowskiej ideologii o podłożu religijnym, która gardzi ludzką godnością – ISLAM – (a nie ´islamizm´)!´.”
Do zamówienia bezpośrednio w wydawnictwie: capitalbook.com.pl/pl/p/Upadek-Europy-Marian-Pilarski/5494